Wycinanki, wycinanki. Wciągnęły mnie na dobre. Chyba zwariowałam ale
ciągle przeglądam strony o Sztuce Ludowej. Chyba przeniosę się w
przyszłości do Łowicza i zostanę twórcą ludowym:)
Dzisiaj przedstawiam Wam moją pierwszą wycinankę wykonaną bez wskazówek i
podpowiedzi fachowców:) Praca nad nią zajęła mi prawie dwa dni.
Chciałam obdarować kogoś nietuzinkowym prezentem. Chyba się udało.
Wycinanka ma format zbliżony do formatu A4. Kolorowy papier, klej i nożyczki. Może ktoś chce się nauczyć? Chętnie pomogę:)
bardzo miły prezent :)
OdpowiedzUsuńMówiąc kolokwialnie: jak dla mnie to jest nie do ogarnięcia!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam....
Ale super! Świetnie dobrałaś kolorki. Ja bym się chętnie nauczyła ludowych wycinanek:)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się wzory łowickie. Są takie kolorowe. Przejrzałam cały Twój blog. Cudowne rzeczy robisz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
piękna jest ;) zapraszam do mnie gdziesamojekredki.blogspot.com ;))
OdpowiedzUsuńWycinanki są cudowne. Ja też uwielbiam folklor, chociaż moja inwencja twórcza ;) ogranicza się do wszywania pasiaków w torby :)) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńwspaniałe te wycinanki
OdpowiedzUsuńTo jest coś wspaniałego ,jednak nie wiem czy wystarczyło by mi cierpliwości
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie umieścić Pani pracę jako tło do utworu Karola Szymanowskiego... Mam nadzieję, że nie ma Pani nic przeciwko - lecz w razie czego usunę grafikę.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=0o0qGmyP4gY
Napisałam oczywiście z jakiego źródła pochodzi obrazek. :-)
Serdecznie pozdrawiam!
Ola
aleksandra.szypowska@gmail.com
Ok, nie ma sprawy. Bardzo mi miło. Pozdrawiam!
Usuń